Ceremonia wręczenia nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej co roku przypomina nam spotkanie zarządu, na którym dyrektorzy poszczególnych działów sami przyznają sobie wyróżnienia.
Oczywiście, że co roku czekamy na ten wieczór, mając jednocześnie gdzieś z tyłu głowy, że film jest tu najmniej ważnym elementem. Oscary to z jednej strony targowisko próżności i pojedynek na kiecki (choć doceniamy tych najlepiej ubranych) , z drugiej – twarda rywalizacja producentów o to, żeby jak najlepiej sprzedać swój produkt.
Nothing can take the sting out of the world’s economic problems like watching millionaires give each other golden statues.
– Billy Crystal


